Witajcie w nowym roku!
U wszystkich widzę posty z podsumowaniami i planami na przyszłość.
Podsumowanie napiszę w przyszłym roku, gdy blog będzie funkcjonował dłużej.
Na ten rok jakie mam plany? Ciężko mi tutaj o tym pisać, bo mam zbyt wiele zainteresowań, żeby wszystko pozbierać. Z wielką chęcią wzięłabym udział w jakimś SAL'u, chciałabym również dokończyć moje dwa duże hafty, które leżą w szafie i się odpoczywają. Zaczęłam już haft komunijny, gdyż wracam w lutym do pracy i nie wiem jak to będzie z moim czasem.
Tymczasem chciałabym wam przedstawić kilka decoupażowych herbaciarek. Zimowy czas to dla mnie przede wszystkim kubek z parującą herbatą ;)
Herbaciarka w męskim wydaniu, bo dlaczego nie!
Góra to papier decoupage, na dole stemplowane lilie patyną.
Urocze w delikatnym fiolecie stworzone dla przyjaciółki.
Serwetka papierowa i wstążka
Ta herbaciarka była wielkim wyzwaniem.
Wieczko i motyl w środku pochodzą z serwetki,
na pierwszym zdjęciu efekty "syrenki" uzyskałam dzięki pyłku brokatowego używanego w drukarniach do kartek okolicznościowych. Dodatkowo szpachla strukturalna ba obu bokach herbaciarki.
A wy lubicie herbatę?
Macie jakieś ukochane pudełko czy raczej nie przywiązujecie do tego wagi?
A może jeszcze poszukujecie swojego?
Ja uwielbiam robić herbaciarki. Są to lekkie prace, tematyczne i przynoszą sporo radości!
Fantastyczne są! Ja trzymam herbatę w tym pudełku, w którym kupuję, potem po prostu je wyrzucam :)
OdpowiedzUsuńJa już tak się przyzwyczaiłam do herbaciarek że chyba bym nie umiała inaczej ;)
UsuńAle super pudełka na herbatę - ja najczęściej kupuję sypaną dlatego używam słoiczków :)
OdpowiedzUsuńSłoiczki też można zdekupażować ;)) Taki mój mały fetysz. ;)
Usuńcieszę się, że do Ciebie trafiłam! :) już jesteś na liście odwiedzanych przeze mnie blogów!:D
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę. Pozdrawiam ;)
Usuń