Witajcie!
Dzisiaj pierwszy dzień wiosny, czujecie ją już?
Ja coraz bardziej szczególnie w przydomowym ogródku, gdzie wszystko zaczyna się budzić do życia, no i na działce, gdzie już pełną parą trwają przygotowania do sezonu. Oczywiście jeszcze bardziej odczuwam nadejście wiosny, gdy świeci słońce, jak dziś (przynajmniej u mnie) ;)
Ale ten tydzień to nie tylko pierwszy dzień wiosny, przed nami święta!
Jak wasze przygotowania do Wielkanocy?
U mnie pełną parą już od początku miesiąca jednak ciągle coś się działo i nie mogłam dodać ostów z już skończonymi pracami ;)
Przedstawiam wam kurczaki!
W jednym ze wcześniejszych postów pokazywałam wam początki jednego z nich.
Oczywiście hafciarki już znały odpowiedź.
Dzisiaj pokażę efekty:
kurczaczek śpiewający
kurczaczek dziobiący
kurczaczek chodzący?
i wszystkie w całości
Kanwa: 14 (55xx/10cm)
Mulina: kompozycja własna
Wymiar obrazu: 4,5/5 cm (kurczak śpiewający)
a tutaj już w docelowym miejscu ;)
Poza kurczakami na kartce przygotowałam jeszcze materiałowe zajączki.
Zastanawiałam się czy zrobić je na tasiemce do powieszenia, czy może na patyku,
stanęło na tym drugim ze względu na większe możliwości do przyszłej dekoracji ;)
para
singiel
i stadko ;)
Materiał: bawełna, stalowo-szara w kropki i różowe wstążki
Wymiary zajączka: 11/13cm
Szczerze powiem, że to moje pierwsze zajączki.
Szyjąc je na maszynie bałam się okropnie, że nie wyjdą i zrobiłam coś nie tak.
Dopiero po wypchaniu nabrały odpowiednich kształtów, zajączki są dodatkowo przyklejone, żeby się nie obracały na patyku.
No i mam problem! Będę musiała się z nimi rozstać!
A jak wasze przygotowania do świąt?
Czujecie już wiosnę?