Chcemy żeby było bezpieczne i przede wszystkim żeby się nie zniszczyło.
Dodatkowo, żeby opakowanie było łatwe w obsłudze, wygodne, żeby było widać czy coś nam się już kończy, a przede wszystkim żeby ładnie się prezentowało.
Lubię decupażować na szkle. Szkło daje bardzo wiele możliwości (i łatwo zmyć jeśli coś nam się nie podoba ;) ) i przepięknie się prezentuje. Małe i dużo świeczniki, wazony, a dzisiaj... Słoiki z odzysku. Przezroczyste, gładkie z ciemnymi plastikowymi nakrętkami po kawie rozpuszczalnej.
Trzy takie same słoiki na kawę i herbatę do kuchni mojej mamy.
Do połowy pomalowane delikatnym kremem, reszta to papier ryżowy, który jest bardzo urokliwy. Jest pół przezroczysty, więc będzie widać kiedy kawa się kończy ;) Kwiaty z papierowej serwetki przyklejone na łączeniach, celowo wchodzą na papier ryżowy.
Trzy takie same słoiki na kawę i herbatę do kuchni mojej mamy.
Do połowy pomalowane delikatnym kremem, reszta to papier ryżowy, który jest bardzo urokliwy. Jest pół przezroczysty, więc będzie widać kiedy kawa się kończy ;) Kwiaty z papierowej serwetki przyklejone na łączeniach, celowo wchodzą na papier ryżowy.
Jak podobają wam się takie słoiki?
Widzielibyście takie ozdoby użytkowe we własnych domach?
No i chciałam zapytać, czy znacie powiedzenie:
Szewc bez butów chodzi.
Bo ja chyba aż za dobrze. Większością drobiazgów większych i mniejszych obdarowuje bliskich lub robię na zamówienie, a dopiero gdzieś tam na końcu robię coś dla siebie ;)
Pojemniki są świetne!:))
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga !:)
Dziękuję i mogę powiedzieć to samo ;)
UsuńAle super! Strasznie mi się podoba jak to zrobiłaś. Od razu wiedziałam że to po kawie. Extra.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńNiewątpliwie masz talent, to wygląda pięknie, a wykonanie nie jest wcale skomplikowane. Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
Usuń