Witajcie!
Ostatni dzień miesiąca, późny wieczór i mały post, a może nie taki mały ;)
Pochwalę wam się jak udało mi się uratować pewną zapomnianą skrzynkę.
Kiedyś w drewnianą skrzynkę była zapakowana wiertarka, później przez wiele lat zapomniana, używana jako magazynek na różne rzeczy, w końcu dzięki uprzejmości mojego teścia trafiła w moje ręce.
Niestety nie mam zdjęć przed odnawianiem skrzyneczki.
Mój mąż zajął się czyszczeniem ze starego lakieru i elementów mocujących
w środku skrzynki wiertarkę. Usunął również stare zapięcia.
Piękna serwetka ryżowa z motywem ptaków poszła w ruch!
Fragmenty kwiatów i owe ptaszki pochodzą z serwetki ryżowej.
Przestrzenie pomiędzy nimi, to już czysta wyobraźnia i farba akrylowa w moim wykonaniu.
Dół skrzyneczki to bejca, w kolorze buk patyna. I przecierki złotą farbą.
Niestety bejca nie pokrywa szpachli, a dziury po starych zapięciach trzeba było ukryć.
Ślady po starych zapięciach zostały zaszpachlowane i poprzecierane złotą farbką.
A całość prezentuje się tak.
Chciałam, żeby skrzyneczka mimo wszystko wyglądała na taką zmęczoną życiem.
Nie zależało mi żeby była wymuskana i niemal nowa.
Nie o to tutaj chodziło. ;)
A tak wygląda już zapełniona!
Zawsze miałam duży problem z przechowywaniem serwetek.
Poprzednie pudełko, znacznie mniejsze szybko się zapełniło. No i papiery były dość kłopotliwe w przechowywaniu...
Tylko co ona tam robi?!
Otóż, problem przechowywania serwetek i papierów się rozwiązał, tylko jakoś na skrzynkę jeszcze nie znalazłam miejsca.
Fajna skrzyneczka:-)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńŚliczna serwetka na wierzchu skrzynki. Ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu "chodziła" za mną, w końcu mogłam ją wykorzystać ;)
UsuńŚwietnie wyszła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńŚliczna ta skrzyneczka!
OdpowiedzUsuńFajnie, że dałaś jej drugie życie...
Przydała się ;)
UsuńFaktycznie skrzyneczka jest starodawna , stylowa, pamięta pewnie nie jedno.. ;) EXTRA
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuń