Cześć!
Święta, święta i po świętach! Jak się po nich czujecie?
Pora wrócić do codzienności!
Dzisiaj chciałabym pokazać moje postępy w haftowaniu piwonii.
Wstyd się przyznać, ale nie opublikowałam jeszcze żadnych postępów w krzyżykach!
Przy okazji TEGO postu, opublikowałam pierwsze zdjęcie obrazu, który porzuciłam jakieś trzy lata temu.
Dlaczego?
Jak każda hafciarka znalazłam coś ładniejszego, pilniejszego, a obraz dla siebie zakopałam w szafce ;)
Co do samego obrazu... za dużo nie haftowałam.
Powinnam dostać za to lanie, bo to aż wstyd!
Dużo obowiązków, święta, a w dodatku same piwonie mają bardzo dużo kolorów, które często się zmieniają i dosłownie wyczerpują moją cierpliwość.
Postaram się haftować i publikować postępy bardziej regularnie.
Dla przypomnienia tak było.
A tak jest na tą chwile.
I w zbliżeniu.
Mam nadzieję, że teraz pójdzie mi lepiej. ;)
A jak wam minęły święta?
Jakie plany poświąteczne?